Polska

W ramach zachęcania dziecka do aktywnego spędzania czasu, wybraliśmy się z żoną i córką Oliwią na wycieczkę. Również dla mnie i żony jest to miła odskocznia od pracy i możliwość spędzenia wspólnego czasu. Mamy za sobą dopiero jedno udane wejście, na Równicę podczas majówki. Oliwka była z siebie bardzo dumna, gdy dotarła na wierzchołek tej góry, więc postanowiłem wykorzystać jej fascynację pierwszą górską wycieczką i wyznaczyć nam kolejny cel. Z racji tego że do Ustronia mamy w miarę blisko, wybrałem popularną Wielką Czantorię.

Gerlach (2665 m n.p.m.), Łomnica (2634 m n.p.m.) i Lodowy Szczyt (2630 m n.p.m.) - oto wielka trójka tatrzańska i o nich będzie dziś mowa. Ogromne, tajemnicze i niedostępne dla zwyczajnych turystów chodzących jedynie po szlakach (na Łomnicę dotrzeć można kolejką górską).

Obie są owiane legendami, każdy prawdziwy turysta górski choć raz wypadałoby żeby tu był, obie są tłumnie odwiedzane. Mowa o Giewoncie i Krywaniu – górach symbolach („świętych”) wręcz dla Polaków (Giewont) i dla Słowaków (Krywań). O Giewoncie już była mowa. Pora zatem na Krywań... :)

164 kilometry szlaku prowadzącego terenami, które pozwolą nam przenieść się do epoki średniowiecza, rozbudzą naszą ciekawość i sprawią, że wędrówka piesza czy rowerowa oprócz aspektu sportowego zyska również niezaprzeczalny walor poznawczy. Tak pokrótce można zachęcić do pokonania jednego z najpiękniejszych szlaków dalekobieżnych w Polsce - Szlaku Orlich Gniazd wijącego się czerwoną wstęgą po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.

Przyrodnicy z Karkonoskiego Parku Narodowego od ponad dwóch tygodni obserwują pojawiającego się w miejscach oddalonych od szlaków turystycznych orła przedniego. Pankowcy zaznaczają, że pojawienie się tego drapieżnikach w Karkonoszach, to rzadkość.