Artykuły

 

Sławek wpadł do mnie wieczorem, aby zapytać, czy jest już wydrukowana książka Boardmana. Zachwalałem mu ją wcześniej, ba! byłem pewny, że będzie mu się podobać.

Usiedliśmy jak zwykle pod okapem w kuchni. Przyniosłem egzemplarz książki ze wspaniałym zdjęciem lśniącej w słońcu góry na okładce.

Podkategorie